Phuket -
Władze Phuket prowadzą śledztwo w sprawie śmierci polskiego turysty, którego ciało odkryto unoszące się na morzu w pobliżu plaży Kamala w czwartek rano (8 maja).
Ratownicy medyczni poinformowali Phuket Express, że otrzymali raport ze szpitala Patong potwierdzający, że mężczyzna został uznany za zmarłego po wydobyciu go z morza u wybrzeży Kamala Beach. Zmarły, zidentyfikowany jedynie jako 36-letni Polak, przybył do Phuket z dwoma towarzyszami, ale przed odkryciem pływał sam.
Dobry Samarytanin zauważył dryfujące w wodzie ciało mężczyzny i zaalarmował ekipy ratownicze. Został on wyniesiony na brzeg i przetransportowany do szpitala Patong przez lokalną fundację.
Lekarze potwierdzili, że przyczyną śmierci było utonięcie, bez widocznych oznak napaści fizycznej. Wstępne dochodzenie wskazuje, że przyjaciele ofiary starają się skontaktować z Ambasadą RP w Tajlandii i jego rodziną, aby ułatwić repatriację jego szczątków.
Władze nadal badają okoliczności towarzyszące incydentowi, jednak wstępne oceny wskazują, że nie doszło do przestępstwa.