Phuket -
Władze aresztowały 40-letniego Tajlandczyka w związku ze wstrząsającą sprawą napaści seksualnej na młodą kobietę z Mjanmy i nielegalnym nagrywaniem tego czynu.
Policja z Wichit poinformowała „Phuket Express”, że wieczorem 4 sierpnia funkcjonariusze ze stacji Wichit w Phuket zatrzymali pana Yotpana Wisetwarinwetcha w pobliżu starego dworca autobusowego przy ulicy Phang Nga. Działając w oparciu o informacje wywiadowcze, zespół śledczy z Wichit namierzył podejrzanego po otrzymaniu informacji, że wrócił do Phuket i szuka pracy w mieście.
Zgodnie z nakazem wydanym 29 lipca przez Sąd Prowincjonalny w Phuket, panu Wisetwarinwetchowi postawiono poważne zarzuty: gwałtu na osobie w stanie nieprzytomności lub niezdolności do czynności prawnych, filmowania lub nagrywania aktu w celu uzyskania korzyści osobistej lub dla osoby trzeciej oraz rozpowszechniania tego nagrania.
- Na początku maja pan Wisetwarinwetch i jego dziewczyna (obywatelka Myanmaru) zaprosili ofiarę — również pochodzącą z Myanmaru i będącą bliską przyjaciółką dziewczyny — na przyjęcie urodzinowe w Phuket.
- Po wypiciu dwóch drinków ofiara straciła przytomność. Później obudziła się w pokoju pana Wisetwarinwetcha, a jego dziewczyna była w pobliżu, i nie podejrzewała, że popełniła przestępstwo.
- Kilka tygodni później przyjaciel ofiary przesłał jej nagranie wideo, na którym widać, jak pan Wisewarinwetch rzekomo oddaje się z nią czynnościom seksualnym, gdy była nieprzytomna.
- Poszkodowany złożył doniesienie na policji w Wichit, co zapoczątkowało dochodzenie i doprowadziło do ucieczki pana Wisetwarinwetcha do północnej Tajlandii, skąd powrócił na Phuket.
Został ostatecznie aresztowany, gdy ubiegał się o pracę w lokalnej restauracji. Chociaż obecnie zaprzecza wszystkim zarzutom, śledczy prowadzą śledztwo z zamiarem pociągnięcia go do odpowiedzialności na mocy prawa tajskiego.




