Thalang –
Pewien Rosjanin zaginął i niestety później znaleziono go martwego. Według doniesień, wczesnym rankiem w czwartek (21 sierpnia) odprowadził swoją dziewczynę w bezpieczne miejsce, zanim porwały go silne fale u wybrzeży Phuket.
Policja Sakoo poinformowała „Phuket Express”, że około północy otrzymała zgłoszenie o utonięciu w pobliżu plaży hotelowej, położonej między plażami Banana i Nai Thon. Na miejsce natychmiast wysłano ekipy ratunkowe.
Według raportów policyjnych, Rosjanin, przedstawiony jako 35-letni pan Denis, wszedł do wody ze swoją dziewczyną, 24-letnią panią Kamil, również obywatelką Rosji, około godziny 12:30 w nocy. Podczas pływania para została uderzona przez potężną falę.
W ostatnim akcie odwagi pan Denis rzekomo zepchnął panią Kamil w stronę brzegu, pozwalając jej dotrzeć w bezpieczne miejsce, zanim sam został pochłonięty przez prąd.
Pani Kamil, wyraźnie wstrząśnięta, wyjaśniła śledczym ten moment, stwierdzając, że warunki na morzu wydawały się pozornie spokojne przed uderzeniem fali. Po wynurzeniu nie udało jej się zlokalizować pana Denisa i natychmiast wezwała pomoc.
W czwartek po południu o godzinie 3:00 ciało zaginionego Rosjanina znaleziono niedaleko miejsca, w którym widziano go po raz ostatni.
Incydent ten spowodował ponowne apele o podjęcie wzmożonych środków bezpieczeństwa i podniesienie świadomości społecznej na temat niebezpieczeństw związanych z pływaniem w niemonitorowanych miejscach po zmroku.




