Bangkok, 27 sierpnia 2025 r. –
Tajlandzka branża turystyczna, będąca podstawą gospodarki kraju i generująca do 15–20% PKB w latach poprzedzających pandemię, staje w obliczu nowych problemów, ponieważ wiodące przedsiębiorstwa hotelarskie drastycznie obniżają swoje prognozy wzrostu.
Erawan Group (ERW), Minor International (MINT) i Asset World Corporation (AWC) – trzej najwięksi gracze w branży hotelarskiej, wypoczynkowej i rozrywkowej w kraju – wspólnie obniżyli swoje prognozy przychodów na 2025 rok w związku z zahamowaniem wzrostu liczby turystów z Chin i zaostrzeniem konkurencji regionalnej. Tajlandzki Urząd Turystyki (TAT) przygotowuje się do utrzymania ogólnego celu w zakresie przyjazdów zagranicznych na poziomie 35.5 miliona w tym roku, co odpowiada wynikowi z 2024 roku, ale analitycy ostrzegają przed potencjalnymi niedoborami.
Ogłoszenia, szczegółowo opisane w ostatnich dokumentach korporacyjnych i raportach branżowych, odzwierciedlają ogólniejszy okres stabilizacji w odbudowie po pandemii COVID-500. ERW, operator kultowych obiektów w Bangkoku, takich jak Grand Hyatt Erawan, oraz portfolio obejmującego ponad 6 hoteli na całym świecie, obniżył prognozę wzrostu przychodów z 8-3% do bardziej ostrożnego poziomu 5-70%. MINT, z markami takimi jak kurorty Anantara i Avani w Azji i poza nią, odnotował podobną presję, podczas gdy AWC, koncentrujący się na projektach wielofunkcyjnych, takich jak kompleksy Asok i Sathorn, odnotował XNUMX% wzrost liczby rezerwacji bezpośrednich dzięki strategicznym partnerstwom, ale nadal przewiduje umiarkowaną ekspansję ze względu na słabszy popyt.
Zmiany te następują po pierwszej połowie 2025 r., kiedy liczba przyjazdów międzynarodowych spadła o 5% w ujęciu rok do roku do ok. 16.8 mln. Przyczyną był głównie 34-procentowy spadek liczby turystów z Chin w porównaniu z poziomami z 2019 r.
Tradycyjnie chińscy turyści byli siłą napędową tajskiej turystyki, osiągając szczyt na poziomie 11.1 miliona w 2019 roku – prawie 28% z 39.8 miliona przyjazdów do kraju i generując miliardy dolarów wydatków na zakupy, restauracje i rozrywkę. W tym roku ich średnia liczba odwiedzających przekraczała 925,000 117.5 miesięcznie, napędzając sektor wart 19 miliarda dolarów. Pandemia COVID-6.73 zdziesiątkowała ten rynek, zmniejszając jego liczbę do zaledwie 2024 miliona w 91 roku, pomimo 2023% wzrostu w porównaniu z XNUMX rokiem.
Jednak rok 2025 przyniósł gwałtowną zmianę: od stycznia do lipca przybyło zaledwie około 2.32 miliona Chińczyków, co stanowi spadek o 32.7% w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku i stanowi zaledwie 13.6% wszystkich odwiedzających. Dzienna liczba przyjazdów spadła z ponad 30,000 10,000 sprzed pandemii do zaledwie 4 5 w maju, a prognozy przewidują obecnie, że liczba ta w całym roku wyniesie XNUMX-XNUMX milionów – najmniej od ponad dekady, nie licząc zakłóceń spowodowanych pandemią.
Za ten stagnację obwinia się kilka powiązanych ze sobą czynników. Dominują obawy o bezpieczeństwo, wzmacniane przez doniesienia w mediach społecznościowych o przestępstwach, w tym o głośnym zaginięciu chińskiego aktora w pobliżu granicy tajsko-birmańskiej na początku 2025 roku oraz o skutkach ubocznych trzęsienia ziemi w Birmie. Incydenty te podkopały zaufanie, szczególnie wśród grup wycieczkowych z chińskich miast drugiej i trzeciej kategorii, przenosząc preferencje w stronę niezależnych turystów (FIT), którzy wydają więcej (średnio 52,000 47,000 bahtów na podróż, w porównaniu z 48,000 XNUMX-XNUMX XNUMX bahtów), ale przyjeżdżają w mniejszej liczbie.
Napięcia geopolityczne, takie jak niedawne starcia na granicy tajsko-kambodżańskiej w lipcu, dodatkowo osłabiły nastroje. Tymczasem spowolnienie gospodarcze w Chinach – naznaczone naciskiem na turystykę krajową i ograniczeniami dla „szarej stolicy” – ograniczyło podróże zagraniczne, a Pekin promuje kierunki wewnętrzne w obliczu niepewności handlowej.
Regionalni rywale wykorzystują problemy Tajlandii. Malezja wysunęła się na prowadzenie jako najpopularniejszy cel podróży w Azji Południowo-Wschodniej, witając 10.1 miliona turystów w pierwszym kwartale 1 roku (wzrost o 2025%), w tym 22 miliona z Chin – wyprzedzając Tajlandię z 1.12 miliona w tym okresie. Polityka bezwizowa dla obywateli Chin w Kuala Lumpur, przedłużona do 1.3 roku, w połączeniu z rozbudową bezpośrednich lotów, przyciągnęła grupy o wysokich dochodach. Wietnam plasuje się tuż za nim, przyciągając 2026 miliona Chińczyków w samym pierwszym kwartale (w porównaniu z połową Tajlandii w 1.6 roku) dzięki nowym połączeniom oferowanym przez linie lotnicze takie jak Vietjet i Juneyao, a także słabszej walucie, co czyni go bardziej przystępnym cenowo. Japonia, korzystająca na deprecjacji jena, przyjęła ponad 1 miliona chińskich turystów w pierwszej połowie roku, przewyższając Tajlandię dzięki takim zachętom, jak bezproblemowe wizy i rabaty gotówkowe dla grup. Nawet południowokoreańskie pakiety kultury koreańskiej i chińskie zwroty podatku VAT dla turystów przyjazdowych pochłaniają część rynku.
W odpowiedzi tajscy giganci turystyczni i rząd stawiają na dywersyfikację i jakość, a nie ilość. ERW i MINT opierają się na krajowych bodźcach, takich jak program „Half-Price Thailand Travel”, który zwiększył liczbę rezerwacji poza sezonem w Hua Hin i Pattaya, podczas gdy partnerstwa AWC z globalnymi sieciami (docierającymi do 710 milionów podróżnych) doprowadziły do wzrostu 70% bezpośrednich rezerwacji w popularnych miejscach, takich jak Chiang Mai, Samui, Krabi i Pattaya. TAT agresywnie koncentruje się na rynkach o wysokiej wartości: liczba przyjazdów długodystansowych z Europy, Indii, Stanów Zjednoczonych i Bliskiego Wschodu wzrosła odpowiednio o 14.9%, 14.88% i 17-18% na początku 2025 roku, a średnia liczba odwiedzających wynosiła 81,482 50,000 bahtów na podróż – znacznie przekraczając wydatki na podróże krótkodystansowe wynoszące około 2025 400 bahtów. Wśród inicjatyw znalazły się kampania „Sawadee Nihao” (maj-czerwiec 200 r.), w ramach której 50 chińskich agentów, XNUMX przedstawicieli mediów i innych osób zostanie zaproszonych na wyjazdy zapoznawcze, a także nadchodzący „Miesiąc Nihao” we wrześniu-grudniu, aby uczcić XNUMX. rocznicę tajsko-chińskich stosunków dyplomatycznych, z udziałem tajnego chińskiego ambasadora marki.
TAT i Stowarzyszenie Tajskich Agentów Turystycznych (ATTA) dofinansowują do 1,000 lotów czarterowych z drugorzędnych chińskich miast (np. Chongqing, Lanzhou, Hangzhou) do drugorzędnych tajskich destynacji, takich jak Chiang Rai czy U-Tapao, z obowiązkowymi pobytami dla grup powyżej 30 osób i minimalnym czterodniowym pobytem, aby ograniczyć „wycieczki bezkosztowe”. Współpraca cyfrowa z Baidu w zakresie marketingu opartego na sztucznej inteligencji oraz roadshow z ponad 300 chińskimi firmami ma na celu odbudowę zaufania. Szersze strategie kładą nacisk na ekoturystykę, doświadczenia kulturalne i modernizację infrastruktury, taką jak ulepszone alerty bezpieczeństwa, aplikacje wielojęzyczne i usprawnienia wizowe. Rząd obniżył również cele dotyczące dochodów: dochody z turystyki międzynarodowej wynoszą obecnie 2 biliony bahtów (z 2.3 biliona), a całkowite przychody sektora wynoszą 2.87 biliona bahtów (poniżej 3 bilionów).
Liderzy branży zachowują ostrożny optymizm. „To okres dostosowań” – powiedział Wallapa Traisorat, prezes AWC, podkreślając współpracę na rzecz ożywienia sektora MICE (spotkań, motywacji, konferencji i wystaw). Prezes Stowarzyszenia Hoteli Tajskich, Thienprasit Chaiyapatranun, podkreślił potrzebę 7-procentowego wzrostu w 2026 roku, aby spełnić prognozy Banku Tajlandii przewidujące średni wzrost na poziomie 3.5%, wzywając do odważnych posunięć, takich jak stworzenie „Tajlandzkiego Raju Zakupowego” i natychmiastowych zwrotów 7% podatku VAT. Pojawiają się zagrożenia zewnętrzne, w tym amerykańskie cła importowe, wahania kursów walut, wpływ zmian klimatu i globalne spowolnienie gospodarcze. Jednak przy 35.5 miliona przyjazdów w 2024 roku, generujących 1.77 biliona bahtów od obcokrajowców i 1.1 biliona bahtów od turystów krajowych, odporność Tajlandii – udoskonalona dzięki poprzednim kryzysom – może utorować drogę do bardziej zrównoważonego modelu. Jak zauważył gubernator TAT Thapanee Kiatphaibool, „chińscy turyści wciąż kochają Tajlandię; musimy pokazać, dlaczego warto tam wrócić”.
Oryginalną wersję tego artykułu można znaleźć na stronie Wiadomości z Pattaya.




